Synek boi się sali zabaw

Byliśmy dzisiaj pierwszy raz w sali zabaw i totalna klapa. Syn (3 lata) wszedł, rozejrzał się i po chwili wrócił do mnie na ręce. Nie chciał nawet podejść do zjeżdżalni, mimo że w domu ciągle bawi się na placu zabaw. Po 10 minutach zaczęła się histeria, więc wyszliśmy. Czy to normalne? Może za wcześnie?
 
U mnie było to samo, jak pierwszy raz poszliśmy z synem. Myślałam, że będzie skakał po wszystkim od razu, a on po prostu stał i nie chciał się ruszyć. Sala zabaw może być dla dziecka trochę przytłaczająca – dużo dzieci, hałas, wszystko się rusza. My wróciliśmy drugi raz po tygodniu, ale tym razem na spokojnie – najpierw chwilę posiedzieliśmy przy wejściu, żeby się oswoił z miejscem, a potem razem weszliśmy na basen z kulkami. Jak zobaczył, że inne dzieci się bawią, to powoli się przekonał. Niektórym dzieciom potrzeba po prostu więcej czasu, więc może spróbuj jeszcze raz, ale bez presji. Jeśli chcesz więcej wskazówek, to tutaj fajnie opisali, jak przygotować dziecko do takiej wizyty: https://ki24.info/pl/652_artykuly-s...izyty-w-sali-zabaw-poradnik-dla-rodzicow.html
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra