Witam,od dłuższego czasu borykam się z nadmiernym zmęczeniem i sennością. Ile bym nie spała to około południa padam na pysk. Żadna ilość kawy nie pomaga,energetyków nie pijam. Wyniki badań mam w normie( TSH 3,14,cukier ok 90). Obciążenie POChP i astmą,niedawno wykryta wada serca - jakąś dziurka,nie wymagająca interwencji chirurgicznej. Wcześniej ciśnienie książkowe,teraz niskie (100/56-107/65,tak mniej więcej).Co może być przyczyną,co jeszcze zbadać? Jak poradzić sobie z tym?