decyzja o rozwodzie, a podział dóbr wspólnych

Cześć, zapadła decyzja o rozwodzie. Mąż spakował najpotrzebniejsze osobiste rzeczy w 5 minut i wyszedł z domu. Podczas tego pakowania zaproponowałam, że może zabrać wszystkie ruchome rzeczy tj. dla przykładu meble z salonu, telewizor, a w zamian zostawi zmywarkę w zabudowie i meble w zabudowie. Odpowiedział, że podjedzie po te rzeczy busem. Od kilku dni przychodzi do mieszkania (mieszkanie jest moje) i zabiera kolejne rzeczy osobiste. Co mam zrobić jak dojdzie do momentu w którym przyjedzie po te umówione meble? Czy mam sporządzić jakiś dokument, w którym potwierdzi mi, że je zabrał, a w zamian do reszty nie będzie rościł żadnych praw? Druga sprawa auto, którym jeżdżę. Auto jest w umowie zakupu na mnie natomiast on za nie zapłacił. Powiedział, że wyceni je i mogę je od niego zakupić. Co w przypadku przekazywania mu za nie pieniędzy? Czy w tym momencie też powinnam stworzyć jakieś pismo mówiące o tym, że np zwracam mu kwotę za auto gdyż w dniu zakupu zapłacił za nie on? I ostatnie pytanie, czy mogę zażądać od niego zwrotu kluczy do mieszkania i kiedy? nie chcę aby mnie nachodził albo przebywał w mieszkaniu podczas mojej nieobecności. Pięknie dziękuję za odpowiedzi już teraz!
 
Czy mieli Państwo rozdzielność ustanowioną (tzw. intercyza) bądź orzeczoną?
Czy mieszkanie jest wyłącznie Pani?

Koniecznie jeżeli zabiera jakiekolwiek rzeczy to spisywać protokół.

Doradzam z czasem podjąć decyzję i poprosić o zwrot kluczy. a także rozważyć jednak wymianę jednego zamka, którego się częściej używa lub który łatwiej wymienić. I nawet nie czekać z tą decyzją zbyt długo :) niebezpieczeństwo nachodzenia, zakładania kamer czy podsłuchów albo wynoszenia rzeczy...
 
Dziękuję za odpowiedź. Nie mieliśmy intercyzy, a mieszkanie otrzymałam w darowiźnie jeszcze przed ślubem 20 lat temu. Czy mam wymienić zamki mimo, że są w mieszkaniu jeszcze jego rzeczy osobiste? Wprawdzie nie wiele, i nie widzę jak wracam do mieszkania aby w nim przebywał bądź kolejne rzeczy znikały
 
Dopytam jeszcze w kwestii oszczędności. Każde z nas ma konto oszczędnościowe, na które w trakcie trwania małżeństwa odkładało środki. Czy te pieniądze też należy traktować jako wspólne?
niestety albo stety tak... chyba, że oszczędności to pieniądze, które zostały tak wpłacone, ale stanowią majątek odrębny (pochodziły np. z darowizny dla konkretnej osoby, stanowiły spadek, są odszkodowaniem za uszczerbek na zdrowiu). Jeżeli wpłaty na konto oszczędnościowe nie stanowiły właśnie tego wyjątku, to należy je podzielić.
 
Powrót
Góra