Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Zaczyna się robić cieplej i moja aktualna kołdra zaczyna mnie trochę męczyć, bo budzę się spocony. Macie coś sprawdzonego na wiosnę? Coś lekkiego, ale żeby nie marznąć w nocy?
Miałam podobnie przez kilka sezonów – za ciepło, ale jak próbowałam spać pod cienkim kocem to też nie dawało rady. W końcu ogarnelam, że najlepiej rozejrzeć się za takimi typowo sezonowymi kołdrami, które nie są ani za grube, ani za cienkie. Coś, co po prostu przepuszcza powietrze i nie trzyma tej wilgoci przy ciele. Wpadłam kiedyś na taki wybór: https://sleepinghouse.pl/84-koldry i tam właśnie można coś dobrać typowo pod sezon. Wiosną dobrze sprawdzają się te z mikrofibry albo cieńsze puchowe, bo nie duszą, a jednak trzymają ciepło w razie chłodniejszych nocy. Najlepiej poczytać dokładnie, bo każda kołdra ma trochę inne właściwości. Nie ma jednej złotej opcji, zależy też od tego, czy śpisz przy otwartym oknie, jak mocno grzeją rury itp. Ale serio, różnica po wymianie była odczuwalna już pierwszej nocy.