Długi po zmarłym ojcu

Hej, borykam się z pewnym problemem. Miesiąc temu zmarł mój ojciec, pozostawiając po sobie długi. Niestety, nie wiemy w jakiej dokładnie wysokości. Wiemy jedynie, że miał zajęcia komornicze (nie wiemy za co i w jakiej wysokosci), znaleźliśmy w jego rzeczach kilka pism z różnych chwilówek. Czy ktoś z was wie może, gdzie możemy sprawdzić, w jakich miejscach i na jakie kwoty był zadłużony zanim podejmiemy decyzję o nabyciu albo odrzuceniu spadku? Dodam jeszcze, że ojciec nie miał żadnego majątku - miał dosłownie tylko ciuchy, które nosił. Czy to może być problemem w przypadku chęci odziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza?
 
Skoro ojciec nie posiadał żadnego majątku a jedynie tylko długi, czy jest sens nabywać spadek? Może lepiej odrzucić. Proszę pamiętać, że jeżeli ma Pani dzieci, trzeba także odrzucić w imieniu dzieci. Nabywając spadek z dobrodziejstwem inwentarza, należy dokonać tego spisu inwentarza, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Zdarzały się sytuacje w mojej praktyce, że nawet po sporządzeniu spisu inwentarza przez komornika, po pewnym czasie okazywało się, że są kolejne długi.
 
A czy to nie jest tak, ze chyba od 2015 roku dlugi dziedziczy sie do wysokosci odziedziczonego majatku? Jesli tak, to czy jest sens ponosic koszty, generowac papiery, stres, skoro zmarly mial same dlugi? Istnieje wtedy koniecznosc odrzucania spadku? Pytam experta, bo nie wiem, czy ten przepis wszedl w zycie.
 
Dziedziczenie do wysokości odziedziczonego majątku to właśnie konieczność zrobienia spisu inwentarza a to dodatkowy koszt. W mojej ocenie jak są tylko długi to odrzucamy spadek i wtedy mamy spokój.
 
Przypomnę tylko, że na odrzucenie spadku jest jedynie 6 miesięcy od dowiedzenia się o śmierci ojca. Zalecam złożyć oświadczenie w sądzie albo przed notariusze w tym terminie. Przywracanie terminu to dodatkowy stres a różnie bywało z przywracaniem terminów, nie zawsze sądy przywracają.
 
Dziedziczenie do wysokości odziedziczonego majątku to właśnie konieczność zrobienia spisu inwentarza a to dodatkowy koszt. W mojej ocenie jak są tylko długi to odrzucamy spadek i wtedy mamy spokój.
A czy ja po zmarlej siostrze mojej mamy tez powinnam odrzucic spadek? Tez nie miala majatku, a tylko same dlugi. Jej dzieci i wnuki odrzucily. Moja mama tez. I co bedzie jesli ja nic nie zrobie w tej sprawie? Bardzo dziekuje za odpowiedz.
 
Tak jak najbardziej, także doradzam odrzucić. Ma Pani termin 6 miesięcy, od kiedy dowiedziała się Pani, że Pani Mama także odrzuciła spadek. Ja w takich przypadkach naprawdę doradzam notariusza, aby mieć złożone oświadczenie i spokojnie spać. Jeżeli ma Pani dzieci, to trzeba wystąpić do Sądu - Wydział rodzinny o wyrażenie zgody na odrzucenie przez dzieci. I kolejny krok, to odrzucić w imieniu dzieci jeżeli są jeszcze niepełnoletnie. Jeżeli dzieci są pełnoletnie, to odrzucają same w terminie 6 miesięcy po Pani odrzuceniu spadku.

Nie wiem czy ta procedura jest zrozumiała? Czy potrzeba szerszego opisania?

Jeżeli Pani nie odrzuci spadku, to będzie Pani spadkobiercą tych długów :(
 
Tak. Wszystko jest jasne. Dziękuję za odpowiedź. Tak sie stalo, że najpierw zmarł ciotki syn, czyli moj kuzyn, a pol roku później ciotka. Oboje nie mieli majatku a tylko dlugi. Najblizsza rodzina spadek odrzucila i zastanawiam się czy ja tez powinnam, skoro to nie sa krewni w linii prostej. Sugerowalam sie tym przepisem, ze dlugi dziedziczy sie do wysokosci odziedziczonego majatku, wiec skoro majatku nie bylo to nie zrobilam z tym nic. A tu sie okazuje, ze jednak trzeba isc do notariusza i odrzucic spadek. Po obojgu, czy tylko po ciotce?
 
Powrót
Góra