Zawsze podobały mi się wnętrza w stylu glamour – błyszczące dodatki, eleganckie materiały, trochę luksusu. Ale mam małe mieszkanie i zastanawiam się, czy taki styl nie sprawi, że będzie wyglądało na jeszcze ciaśniejsze. Jakieś rady, jak to ogarnąć, żeby nie było przesady?