Co delikatnego na azs

Czy ktoś z AZS próbował zmienić mydło na coś delikatniejszego? Zastanawiam się, czy to może być przyczyna ciągłego przesuszenia. Może coś z naturalnych składników, np. saponinowane na zimno z olejami? I jak wygląda u Was pielęgnacja – nakładacie tylko jeden krem, czy działacie warstwowo?
 
U mnie zmiana mydła zrobiła ogromną różnicę. Te tradycyjne potrafią konkretnie wysuszyć, a przy AZS to już katastrofa. Przerzuciłam się na takie robione na zimno z olejami – mega łagodne, nie podrażniają i nie ściągają skóry. No i pielęgnacja koniecznie na dwa etapy: najpierw coś nawilżającego, co nie szczypie (np. żel albo lekki krem), a potem coś tłustszego, żeby to „zamknąć”. Taki sposób super się sprawdza. Na co dzień używam też tego balsamu – jest naprawdę łagodny: https://atopicin.pl/produkt/balsam-do-ciala-atopicin/
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra